Kot

Kot

czwartek, 22 października 2015

"Pierwsza na liście"

Hej :* Dalej zalegam w łóżku chora, i dalej czytam. Znowu nazbierały się dwie książki do recenzji, ale nie miałam siły ich zamieszczać. Dzisiaj jest trochę lepiej, więc nadrabiam.
Książką, która pierwsza doczeka się recenzji jest książka Magdaleny Witkiewicz "Pierwsza na liście".

Książka opowiada o historii kilku kobiet.
Partycja jest chora na raka. Umiera. Sama wychowuje dwie córki. Postanawia zabezpieczyć je, aby w przyszłości nie zostały same. Pisze do nich listy i zostawia listę. Na tej liście znajdują się nazwiska ludzi, którzy mają im pomóc.
Karola jest córką Patrycji. Czuje się samotna i zagubiona. Dziewczyna odkrywa listy i postanawia odszukać najważniejsze osoby dla jej matki.
Ina jest znaną dziennikarką. Piękna kobieta, nie przywiązuje większej uwagi do życia. Żyje tylko pracą. Wszystko to, co robi ma z nią związek. Nie ma rodziny, z rodzicami się pokłóciła. Dla nikogo nie ma ciepłych uczuć. Jest bezwzględna i wyrachowana.
Grażyna to młoda kobieta, matka dwójki dzieci. Nie może przeboleć straty męża. Chodź minęło dużo czasu ciągle czuje pustkę w sercu i obwinia się o jego śmierć. Jednak pewnego dnia dostaje wiadomość, która odmienia jej życie i nadaje mu sens.
Róża natomiast jest kobietą, która bardzo pomaga Grażynie. To dzięki niej kobieta podejmuje jedną z najważniejszych decyzji swojego życia. Zawdzięcza jej też to, że w końcu mogła wyrwać się z żałoby.
Z pozoru kobiety nic nie łączy, ale jednak okazuje się inaczej.
Karolina trafia na Inę poszukując osoby z listy. Ina jest tą pierwszą na liście. Na początku wyrzuca Karolę z domu, ale potem coś podpowiada jej, że nie może tej sprawy tak zostawić.
Karola opowiada Inie o swoim życiu i matce. Kiedy Ina dowiaduje się, że to Patrycja jest jej matką wspomnienia wracają. Także Ina opowiada historię, która zmienia całe życie dziewczyny. Nie może uwierzyć w to, co stało się ponad dwadzieścia lat temu.
Ina bez namysłu postanawia pomóc przyjaciółce.
Czy miłość jest ważniejsza od przyjaźni? Co tak naprawdę połączyło kobiety? I czy mimo błędów przeszłości przyjaźń się odnowi?

Książka jest historią pięciu kobiet. Kobiety wyjechały pod namioty i tam wszystkie dowiadują się, jak było naprawdę.
Powieść podzielona jest na trzy części.
Pierwsza jest rozmową Karoli z Iną. Ina opowiada o przeszłości i przyjaźni z jej matką i ojcem, natomiast Karola, o tym jak dowiedziała się o liście i jak próbowała odnaleźć każdą osobę.
Druga część jest o Róży i Grażynie. Jak się poznały i historie ich życia.
Natomiast trzecia część opowiada już o teraźniejszości. Co dzieje się z kobietami i ich życiem. Oraz kim dla siebie są.
Książka bardzo fajna na jesienno-zimowe wieczory. Na chorobę też polecam ;)
Powieść cudownie się czyta, jest łatwa w rozumieniu i przyswajaniu. Jest kilka sytuacji, w których robi się ciepło na sercu.
Co do problemu, który tu występuje, przyjaźń czy miłość... Wydaje mi się, że przyjaźń zwłaszcza patrząc na całość sytuacji tu występującej. Mając przyjaciółkę ileś lat, zwierzając się je ze wszystkiego, kochając jak siostrę... Nie, nie straciłabym jej przez wzgląd na faceta. Mam dwie przyjaciółki, które są częściami mnie samej. Znają mnie tak dobrze, jak ja siebie samą. Nie zaryzykowałabym tego, tych wspólnie spędzonych chwil, tych przeżyć i wspomnień, na rzecz człowieka, który na to nie zasługiwał. Mężczyzn można mieć ileś tam, a przyjaciółki ma się na całe życie.
Na końcu każda z kobiet... Nie, tego wam nie powiem, czy kończy się dobrze, czy źle. Zachęcam was do sięgnięcia po tę powieść, bo naprawdę super.
Moja ocena 7/10.
Do napisania :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz