Hej :* I pierwszy miesiąc nauki za nami :D Mam nadzieję, że do maja też tak szybko zleci, bo chciałabym już być po maturze, żeby przestać się stresować. Na razie nauki średnio, trochę trzeba się uczyć, ale szału nie ma. Nie chce mi się, co prawda, no ale jakoś ten rok muszę zacząć, chociaż już złapałam nie zbyt ładną ocenkę :P Mówi się trudno, będę musiała ją poprawić. Przez to, że zaczęła się szkoła jakoś czytanie mi nie idzie :ccc Niby uczę się nie za dużo, ale jak przychodzi co do czego, to ucieka dzień za dniem i jakoś tak mało książek odznaczam jako przeczytane. Trochę to chyba wina tego, że przez wczesne wstawanie się nie wysypiam i wieczorem padam na twarz. Ale chociaż trochę tego czasu, przeważnie codziennie, udaje mi się znaleźć :D
A więc przejdźmy do podsumowania. We wrześniu przeczytałam:
1. Anna Mulczyńska - "Powrót na Staromiejską" ; 480 stron
2. Monika Szwaja - "Dom na klifie" ; 432 strony
3. Beata Andrzejczuk - "Tajemnica Jacoba" ; 268 stron
4. Katarzyna Michalak - "Sklepik z niespodzianką. Bogusia" ; 320 stron
5. Katarzyna Michalak - "Dla Ciebie wszystko" ; 272 stron
Tak więc w tym miesiącu przeczytałam 1772 strony, co daje średnio 59 stron.
Nie potrafię stwierdzić, która książka jest najgorsza, a która najlepsza, bo wszystkie bardzo mnie urzekły.
Powiem wam, że ten wynik jest całkiem w porządku. Nie jest tak zadowalający, jak ten z sierpnia, ale jest ok. Wiadomo w sierpniu było więcej czasu, bo wakacje i tak dalej, więc jak na rok szkolny jest super. Mam nadzieję na podobny wynik w przyszłym miesiącu, więc lecę czytać dalej, żeby ten wynik osiągnąć.
A jak u was się wiodło z czytaniem przez ten miesiąc?
Trzymajcie się i życzę owocnego w książki października :3
Do napisania :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz