Kot

Kot

niedziela, 9 sierpnia 2015

"Zacznijmy od nowa"

Obiecałam, więc dotrzymuje słowa :D Muszę ponadrabiać te zaległości, bo tak to nigdy się z tym nie oporam :P
Pierwszą książką, o której napisze będzie trzecia część przygód Blaire i Rusha.
"Zacznijmy od nowa" jest kontynuacją poprzednich części.
Pięćdziesiąta pierwsza z 52:
Blaire i Rush dowiadują się, że będą mieć syna. Są szczęśliwi i czekają na narodziny swojego dziecka.
Blaire poznaje swojego przyszłego teścia, Deana. Mężczyzna przyjeżdża do nich i prosi chłopaka o pomoc w okiełznaniu siostry. Nan dowiedziawszy się, że jej ojcem jest kolega z zespołu Deana, przyjeżdża do nich i urządza im piekło. Rush znając swoją siostrę i wiedząc do czego jest zdolna postanawia pomóc ją ułaskawić.
Blaire nie jest szczęśliwa z tego powodu. Wie, że siostra Rusha będzie chciała uprzykrzyć jej życie, ale kocha Rusha i chce go wspierać.
Pobyt w domu Deana kończy się katastrofą. Nan wyżywa się na wszystkich. Na ojcu, jego drugiej córce Harlow, na Blaire. W końcu próbuje targnąć się na swoje życie i w ostatniej chwili ratuje ją brat. W tym czasie Blaire dostaje skurczy. Boi się o życie dziecka, a Rush znowu ją zawodzi. Dzięki pomocy Harlow dostaje się do lekarza i kiedy wszystko okazuje się w porządku, nie mówiąc nikomu wyjeżdża do ojca. Nie chce stale być tą drugą, po Nan.
Rush kiedy orientuje się, że Blaire zniknęła uświadamia sobie, że kolejny raz ją zawiódł. Postanawia odszukać dziewczynę. Blaire wybacza mu.
Młodzi postanawiają odciąć się od rodziny Rusha i planują ślub. Kiedy w końcu dochodzi do tego są szczęśliwi.
Wkrótce potem na świat przychodzi ich synek. Teraz w końcu są szczęśliwą rodziną i nic ich nie może rozdzielić.
Ta część tak samo jak pozostałe dwie wciągnęła mnie i nie mogłam się doczekać, co będzie dalej.
Było w niej dużo wzruszających scen.
Jak i poprzednio byłam zachwycona związkiem Rusha i Blaire. Są tak bardzo słodcy i kochani.
Nadal jest tu dużo erotycznych scen i trochę przekleństw, ale nie przeszkadzało mi to. Książkę czytało się bardzo szybko. Rozdziały są krótkie i dlatego szybko się je połyka, bo jeszcze tylko jeden rozdział...
Niezmiennie irytuje mnie Nan, która jest nie do zniesienia.
Za to lubię brata Rusha, Granta.
Postacią, która jest zdecydowanie pozytywną osobą jest przyjaciółka Blaire, Bethy. Ma poczucie humoru i na jej przykładzie uczymy się, że jeżeli sama się szanujesz to inni też Cię będą szanować.
A więc podsumowując wszystkie trzy książki zasługują na poświęcenie im uwagi i przeczytanie ich.
Autorka ma bardzo lekki styl pisania i to jest dodatkową zaletą książek.
Już nie mogę się doczekać spotkania z innymi dziełami Abbi Glines.
Do napisania :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz