Kolejna, którą przeczytałam to "Fantom" L.J. Smitch, czyli dalsze losy Eleny i jej przyjaciół.
Mogłoby się wydawać, że wszystko wróciło do normy, ale tak nie jest. Teraz, kiedy już wszystko się poukładało, coś dziwnego zaczyna dopadać tylko Elenę i jej przyjaciół. Pojawiają się ich imiona wypisane w różny sposób, a potem te osoby znajdują się w niebezpieczeństwie. Dodatkowo złe emocje i uczucia dominują, te dobre. W głowie przyjaciół zaczynają się rodzić sprzeczne uczucia, z którymi nie mogą sobie poradzić. Do miasteczka wraca chłopak Meredith, Alaric, który specjalizuje się w paranormalnych zjawiskach. Przyjeżdża wraz ze swoją współpracownicą Celią. Przyjaciele, ale w powiększonym składzie, próbują kolejny raz zapobiec nieszczęściu. Chcą zaprowadzić ład i znowu stać się normalnymi ludźmi. Jednak jak zwykle wymaga to dużych poświęceń.
Jakich? Dowiecie się jak przeczytacie ;)
Podobno od tej część, książki pisze ktoś inny, niż L.J. Smith, ale nie wiem, czy to prawda, czy nie.
Ta część najmniej podoba mi się z całego cyklu. Jest trochę inna od reszty i nie ma tu takiego napięcia i tajemniczości jak w pozostałych. Nie zależy to jednak niby od tego autora, bo kolejne części są dużo, dużo lepsze ;)
Dwunasta z 52:
Do napisania :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz