Dwudziesta trzecia z 52:
"Harry Potter i więzień Azkabanu" to trzecia część historii o chłopcu czarodzieju napisanej prze J.K. Rowling.
Ta część podoba mi się najbardziej ze wszystkich, chociaż resztę też uwielbiam.
Książka opowiada o ucieczce groźnego przestępcy Syriusza Blacka, który chce zabić Harrego. Chłopiec dowiaduje się o tym podsłuchując w przeddzień wyjazdu do szkoły po wakacjach rozmowę rodziców Rona. Nie wie dlaczego mężczyzna chce zabić właśnie jego. Dowiaduje się o tym kilka miesięcy później podsłuchując rozmowę profesorów z Hogwartu. Black jest ojcem chrzestnym Harrego i stał się sługą Voldemorta. On także wydał mu rodziców chłopca, a teraz chce dostarczyć mu także Harrego. Harry kiedy się o tym dowiaduje chce go wyprzedzić i znaleźć, żeby zabić. Sytuacja jednak szybko się wyjaśnia. Okazuje się, że jest inaczej niż wszyscy myśleli, a prawdę zna tylko sam Syriusz. Osobą, która wydała Potterów był były przyjaciel Jamesa, o którym wszyscy myśleli, że nie żyje. Kiedy wszystko zaczyna się układać niespodziewanie jeden nierozsądny ruch wszystko psuje.
A oprócz tego wszystko toczy się normalnym torem. Nauka, egzaminy i problemy uczniów. Dalej rośnie nienawiść między Harrym, a Malfoyem. Także profesor Snape mu nie odpuszcza i na każdym kroku go pogrąża.
Tak jak już pisałam wcześniej uwielbiam tą część. Jest w niej bardzo dużo zabawnych sytuacji i niejednokrotnie czytając ją śmiałam się. W tej części jest wprowadzona nowa postać nauczyciela, a mianowicie nauczycielka od wróżbiarstwa. Jej zachowanie nie raz jest tak przekomiczne, że trudno zachować powagę, zwłaszcza z uwagami Rona ;) Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu również pod koniec książki, kiedy Harry z Ronem i Hermioną kolejny raz wystrychnęli profesora Snape'a na dudka, a on tak bardzo z tego powodu był zirytowany, że stracił do końca panowanie nad sobą :P
A wam podobała się ta część? Czy może waszą ulubioną jest inna? ;)
Do napisania :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz